Lody truskawkowe

Czyli obiecany wpis o tym jaką mam w posiadaniu wspaniałą kobietę, taką która dba o mnie i moje potrzeby 🙂 No więc pewnego wspaniałego wiosennego wieczoru, czyli dzisiaj. Kotka zabrała mnie, na pewną wspaniałą zaczarowaną wyspę… na lody truskawkowe. Okazało się że ja co prawda loda nie dostanę, no bo zabrakło 😉 Ale to było tak…

[more]

W sumie to zbyt osobiste więc nie mogę wdawać się w szczegóły. Ogólnie to tylko chciałem się pochwalić jaką wspaniałą kobietę mam ja. Dziękuję Kotuś :*

 

Dwa safeword?

Ostatnio na pewnym forum poruszona została sprawa safeword, ktoś zaproponował żeby safeword było dwustopniowe. Jedno hasło takie jak normalne safeword, które wszyscy znamy, drugie natomiast lekko przyhamowujące mastera, informujące go coś w rodzaju „nie tak mocno”. Ja się osobiście z tym nie zgadzam, uważam, że to zniszczyłoby trochę zasady i ład, który powinien panować w układzie BDSM. Nie chodzi o to, że uległa ma nie mieć zdania, ale nie może też sterować masterem. Związałoby mu to za bardzo ręce, ograniczało możliwości. A w sumie to odebrało po prostu charakter mastera w tym co robią. Żeby udowodnić swoje twierdzenie może to pomóc w zrozumienie, dlaczego. Wrócę w takim razie do zagadnienia dobrowolności BDSM, na początek mały fakt, od którego wyjdziemy:

BDSM jest dobrowolne. Uległa sama decyduje się, że będzie uległa/posłuszna wobec konkretnego mastera w trakcie sesji.

To znaczy, że mu ufa i oddaje się jego woli. I zrobi to, co on będzie chciał, bez dyskutowania, bez gadania czy mocniej czy słabiej. Ale musi mieć tez „hamulec bezpieczeństwa” w razie gdyby nagle coś niedobrego zaczęło się dziać, gdyby master przeholował itd. Wtedy ona może przerwać sesje, uruchomić to swoje wyjście awaryjne. Ale do czasu, kiedy trzeba użyć tego ostatecznego rozwiązania zgadza się na wszystko. Nie może dyktować masterowi czy ma być mocniej czy słabiej, jak ma coś zrobić itd. Nie mówię, że ma się nie odzywać, ale nie może robić tego po przez „polecenie”, które master musi bezwzględnie przestrzegać. Na sesji nie ma, że się uległej nie chce, czy nie ma na coś ochoty, musi być uległa, chyba, że przerwie sesje, jeśli zajdzie taka potrzeba.