Wspólny weekend

Wracał do domu, wiedział, że dzisiaj poza K będzie tam na niego również czekać A. Dawno nie mieli okazji spędzić weekendu razem, tym bardziej podniecenie i oczekiwanie w domu musiało sięgać zenitu. On sam też już nie mógł się doczekać kiedy będzie w swoim żywiole. Tego momentu, w którym zamkną się za Nim drzwi od świata codziennej szarej rzeczywistości i pozostanie już tylko ten magiczny świat, który istnieje specjalnie dla nich.

Zaparkował samochód, wjechał windą na ostatnie piętro, otworzył, a następnie zamknął za sobą drzwi. Zaczęło się. Od tego momentu zaczął obowiązywać tak zwany drugi protokół, ponieważ były we dwie, ale przede wszystkim był to zaplanowany czas. Wszedł do salonu, tam A i K klęczały już w pełnej gotowości na swoją służbę. Miały na sobie tylko swój podstawowy mundurek. Przed A leżała w gotowości jej obroża, pomimo tego że miały pozwolenie zakładać je sobie nawzajem jeśli będzie taka potrzeba, to jednak ich preferencją było dostąpić zaszczytu z Jego rąk.

Czekały na Niego, na jego pierwsze polecenia ale tym razem było trochę inaczej niż zwykle, miały dla niego niespodziankę. 

Czytaj dalej Wspólny weekend

Pokorna uczennica: Po lekcjach (2)

Obudziłam się nad ranem, nawet nie wiem kiedy zasnęłam. W pierwszej chwili pomyślałam, że to co się wczoraj wydarzyło to był sen. Chyba tak byłoby prościej, chyba tak bym chciała.  Wstałam, ubrałam się spakowałam resztę rzeczy i wyszłam z internatu. Droga do domu minęła mi dość szybko, ale cały czas nie mogłam przestać o tym myśleć. Postanowiłam nikomu nie mówić o tej sytuacji, mam dwa tygodnie. Sama się przygotuje do poprawy egzaminu i zaliczę go by uniknąć korepetycji.

Dobiegł koniec ferii, a ja przez ten cały czas nawet nie zajrzałam do książek,  cały czas coś, a to z maluchami zostać, a to wyjście ze znajomymi do klubu. Ale też cały czas myślałam o tej całej sytuacji z Nauczycielka. Dlaczego ja o tym myślę powinnam zapomnieć, skupić się na nauce,  to jest nauczycielka, nie można być w takich relacjach z pedagogiem. Czytaj dalej Pokorna uczennica: Po lekcjach (2)

Pokorna uczennica: Egzamin (1)

Jak co tydzień w piątek powinnam była się spakować i wracać z internatu do domu, ale nie tym razem. Musiałam jeszcze pójść na dodatkowe zajęcia by poprawić jeden egzamin u jednej z nauczycielek. Zajęcia skończyły się o 12 a ja jeszcze na 16 musiałam wrócić. Więc poszłam z dziewczynami do internatu. One się pakowały i gadaliśmy o jakiś pierdołach. Ja się przebrałam, ubrałam spódniczkę bluzeczkę z dekoltem i krótkim rękawem. Z myślą ze po zajęciach pójdę na drinka ze znajomymi skoro nie wracam dziś do domu. Choć ja powinnam była powtarzać materiał na egzamin. Ale jakoś tego nie robiłam myśląc że jakoś uda mi się zaliczyć… czas mija nam dość szybko nagle jedna z dziewczyn mnie pyta o której mam ten egzamin. Odpowiadam że o 16 a co? A ona do mnie ze już jest 15.50. Pożegnałam się z dziewczynami i poszłam do szkoły. Niestety się spóźniłam ale na szczęście w sali jeszcze nie było nauczycielki. Tego by mi brakowało by słuchać jeszcze tego, że się spóźniłam.  Usiadłam w ławce i czekałam. Zaraz za mną weszła Pani, uśmiechnęła się i spytała czemu się spóźniłam. Ehh byłam przekonana że tego nie zauważy bo sama się spóźniła. Czytaj dalej Pokorna uczennica: Egzamin (1)