Wspólny weekend

Wracał do domu, wiedział, że dzisiaj poza K będzie tam na niego również czekać A. Dawno nie mieli okazji spędzić weekendu razem, tym bardziej podniecenie i oczekiwanie w domu musiało sięgać zenitu. On sam też już nie mógł się doczekać kiedy będzie w swoim żywiole. Tego momentu, w którym zamkną się za Nim drzwi od świata codziennej szarej rzeczywistości i pozostanie już tylko ten magiczny świat, który istnieje specjalnie dla nich.

Zaparkował samochód, wjechał windą na ostatnie piętro, otworzył, a następnie zamknął za sobą drzwi. Zaczęło się. Od tego momentu zaczął obowiązywać tak zwany drugi protokół, ponieważ były we dwie, ale przede wszystkim był to zaplanowany czas. Wszedł do salonu, tam A i K klęczały już w pełnej gotowości na swoją służbę. Miały na sobie tylko swój podstawowy mundurek. Przed A leżała w gotowości jej obroża, pomimo tego że miały pozwolenie zakładać je sobie nawzajem jeśli będzie taka potrzeba, to jednak ich preferencją było dostąpić zaszczytu z Jego rąk.

Czekały na Niego, na jego pierwsze polecenia ale tym razem było trochę inaczej niż zwykle, miały dla niego niespodziankę. 

Czytaj dalej Wspólny weekend