Keep calm…

keep calm and obey your master

[more]

Obrazek z trochę już opatrzonej serii obrazków, można by powiedzieć że moda na nie trochę już przeminęła. Jednak dzisiaj ku mojemu zaskoczeniu znalazłem taki również w wersji DS 😉 Czyli zasada 34 jest spełniona, a nawet i więcej 🙂

W sumie można do tego podejść też poważnie…

Spowiedź pierwsza

Zmarnowanego czasu nam już nic nie zwróci…

Tylko czy będziemy się nim przejmować jeśli będzie on już za nami? Oczywiście, że może pozostać takie od czucie, że szkoda że nie nadszedł wcześniej. Nie ma jednak co na to życia marnować, jako że i tak nic już tego nie zmieni należy dać temu spokój, chłonąć to co jest i dalej polepszać sytuację. Inaczej można utknąć w rozliczaniu przeszłości, co dobre nie będzie.
Oczywiście takie podejście nie usprawiedliwia tego co było, ani nie daje prawa do bezkarnego wejścia w taki okres ponownie.

Przechodząc do Nas, jestem z Ciebie nie tylko zadowolony ale wręcz dumny za ten ostatni czas. Jest duży postęp, duży rozwój, który jak widzę Ciebie również cieszy i daje Ci satysfakcje. Teraz jedną z najważniejszych rzeczy, poza oczywiście utrzymaniem tego jak jest, jest Twoje samookreślenie się. Ja wiem kim chce dla Ciebie być, wiem kim chce żebyś Ty była. Teraz Ty musisz się tych rzeczy dowiedzieć, odkryć je w sobie. Tak jak mówiłem, nic teraz na siłę, do pewnych rzeczy musisz dojść sama. Nie będę Ci na siłę zakładał obroży, sama musisz do niej dorosnąć. Sama musisz chcieć ją nosić.

Myślę, że teraz musisz zrozumieć, uwierzyć w to, że to jak jest, to jak może być nam dobrze, ciekawie itd. Jest nierozerwalnie związane z tym kim jestem. Musisz docenić to co daje nam bycie w BDSM.

Przechodząc do bardziej przyziemnych spraw. Widzę teraz co może nas w przyszłości blokować i przeszkadzać jeśli chodzi o wpływ codziennego życia, będę starał się to zwalczyć tak jak tylko mogę, jednak wiemy oboje że wiele zależy tu też od Ciebie samej.

Wiemy że życie stawia teraz przed nami nowe możliwości, otwierają się nowe etapy naszego życia, nie zmarnujmy tego. Wykorzystajmy to!

Trochę to co napisałem może się wydać dziwne, tu niby master… a przyznaje się, że po kilku latach spędzonych z kobietą którą kocha, dalej nie poukładał sobie tej istotnej sfery swojego życia. Tak postanowiłem, wybrałem sobie samice alfa i nie zmienię tej decyzji, co by nie było życie będę układał sobie z nią. Przeciwności są, ale może też je za mało zwalczamy, może nas (albo wręcz mnie) dosięgła i przytłoczyła proza życia, nie wiem. Ważne jest to że chcę i mam siłę walczyć o pewne rzeczy. Ale takie jest życie…

Może nam być dobrze… jest nam dobrze… może być znacznie lepiej!

PS Miało być rozważanie o czymś tam, wyszła wręcz spowiedź. Może jeszcze nie tak głęboka jakby można było, ale myślę że szczera…