Dumna…

Wiele się zawsze mówi o tym, że uległa powinna być dumna z bycia uległą…

Tak ale co to właściwie znaczy? W większości przypadków mamy na myśli to, że uległa nie powinna się wstydzić tego kim jest. Powinna być dumna z tego, że potrafi wyjść poza pewne ramy i stać się tym kim większość nie potrafi. Ma być dumna, że realizuje swoje pragnienia, marzenia. Powinna być dumna, że jest uległą swojego pana…

Właśnie, dumna z tego że jest czyjąś uległą, kiedy można być dumny z przynależności? Tylko wtedy gdy w naszych oczach ta przynależność znaczy dużo, czyli musi być dużo warta specjalna. Kiedy taka będzie? Wtedy gdy ta osoba jest wyjątkowa, specjalna. Uległa darzy taką osobę szacunkiem i respektuje z radością dominacje tej osoby.

Bądźmy takimi masterami, żebyśmy mogli być z siebie dumni. Żeby nasze uległe były dumne z nas, z tego że są naszymi uległymi.

Kryzysy…

Kryzysy… wszyscy je miewają, masterzy również. Miewam je również ja. Właśnie miałem jeden, a może go jeszcze mam…

Nieważne, ile razy upadniesz, ważne, ile razy się podniesiesz.

Wiadome jest, że samym gadaniem nie rozwiąże się żadnych problemów. Jednak od czegoś trzeba zacząć.

Ostatnio nie byłem dobrym masterem, czyli nie byłem masterem w ogóle.

Czas zacząć wymagać od siebie a potem od Ciebie.