Aktywista

Ze mnie to jest jednak urodzony działacz / aktywista…

Dziwnie aż się patrzy na to jak łatwo żyje się bez bloga, bez pisania… ale gdzieś wewnątrz pozostaje potrzeba… pisania i działania. Ile to już miesięcy? Czy może powinienem zapytać ile to już lat nie piszę regularnie?

Jednak nie powinno się patrzeć wstecz, bo w sumie wszystko co było można teraz uważać za dobre jako, że dalej żyjemy i mamy się dobrze. Jak zwykle na podsumowanie przerwy jeszcze przyjdzie czas albo tego czasu się nigdy nie znajdzie. Przejdę do sedna, do tego co mnie podkusiło żeby napisać tą notkę.

A więc jak widać pewne łatki nie chcą się od człowieka odczepić, ja mam przylepione [AKTYWISTA] i tak jakoś ile bym się starał nie udzielać to i tak koniec końców się to zmienia… może tak po kolei… Czytaj dalej Aktywista