Odpowiednia suka…

Witam….

Mam pytanie, może pospolite ale bardzo mnie nurtujące.
Od pewnego czasu szukam Pana, ale sprawa okazała się bardziej
skomplikowana niż mi się na początku wydawało.
Nie mam szczególnego upodobania jesli chodzi o wygląd czy wiek Pana, Czy
jest poligamistą czy monogamistą. Dla mnie liczy się jego wnętrze. Jak
będzie mnie traktował. W jakim tępię będzie mnie łamał… To chyba
oczywiste.

Miałam sposobność poznać kilku…. i muszę powiedzieć, że gdybym nie
była zdeterminowana to już po pierwszym spotkaniu powinnam sobie
odpuścić. Nie wiem czy to z mojej strony naiwność czy może zbyt ufam
ludziom? Nie wiem. Ale przecież, żeby relacja BDSM miała szansę
przetrwać to trzeba ufać ?

Więc, wracając do pytania.
Czy powinnam szukać dalej czy raczej zdać się na los i czekać aż to
Pan sam mnie znajdzie ??
W czym ustąpić? I czego się trzymać? Może to ja właśnie nie jestem
odpowiednią suką dla Pana?

Z góry dziękuję za Twoją odpowiedź …

No na pewno determinacja nie powinna być czynnikiem w doborze mastera.
Jeśli uważasz że powinnaś zrezygnować to zrezygnuj ze znajomości, co
najwyżej daj sobie trochę więcej czasu do namysłu. Ale nie pchaj się
nigdy w coś do czego nie jesteś przekonana.

W dobrze partnerów klimatycznych trzeba bardzo uważać i lepiej spędzić
na szukaniu trochę więcej czasu niż się naciąć. Pomijając już
kwestię że czasem to się może źle skończyć, jeśli nie wydarzy się
nic złego to po prostu taka znajomość może Cie na stałe zniechęcić
do klimatów.

Czego się trzymać a z czym ustąpić… no na to pytanie musisz sobie
sama odpowiedzieć. Od tego są negocjacje w BDSM. Dlatego ustala się
wszystko przed a nie w trakcie. Musisz się po prostu dobrze przygotować,
przemyśleć i nigdy nie działać pochopnie.

A może ten pan nie jest odpowiedni dla Ciebie?